KREDYTY STUDENCKIE

Aagaatkaa

Witam. Przejrzałam całe forum wzdłuż i wszerz i nigdzie nie znalazłam odpowiedzi na dręczace mnie pytania. Otóż, 3 lata temu zaczęłam studia jednolite magisterskie, wzięłam wtedy równiez kredyt studencki w BGŻ. Przyznany został oczywiście na 5 lat. Problem polega na tym, zże mój rocznik był ostatnim jeśli chodzi o ten tryb studiów i od 2007 mój kierunek można było studiować tylko w trybie 3+2. Studia przerwałam po 4 semestrze, spłacałam kredyt przez rok. Obecnie znów jestem studentką, od października będę na 1 roku studiów licencjackich. Myślałam również o powrocie na swój pierwszy kierunek. I teraz pojawiaja się schody, ponieważ okazało się, że z uwagi na zmianę trybu studiów, nic nie można zrobić, i mimo posiadania statusu studenta nadal będę spłacać kredyt, nawet po powrocie na 1 studia.
Bardzo proszę o odpowiedź, czy rzeczywiście nic nie da się zrobić? Czy moge ewentualnie się gdzies odwoływac?

Aagaatkaa

Skoro nikt nie potrafi udzielić mi odpowiedzi na moje pytanie, to może ktoś poradziłby mi do kogo się udać w tej sprawie?

Jakub

Widocznie gdzieś umknął mi ten post.
Sprawa jest dziwna, wg mnie nie powinnaś spłacać Kredytu!
Skontaktuj się z BGK, działem Kredytów Studenckich, oto bezpośredni mail: [link widoczny dla zalogowanych] lub telefonicznie: [link widoczny dla zalogowanych] u góry jest nr infolinii.

Aagaatkaa

Bardzo dziękuję za odpowiedź.

Jakub

Jeśli możesz - napisz, jak Twoja sprawa zakończyła się.

Aagaatkaa

Moja sprawa zakończyła się dopiero kilka dni temu. Mimo iż, odpowiedź z BGK dostałam jeszcze tego samego dnia, to pojawił się kolejny problem - tym razem z BGŻ. Unikali mnie, kluczyli, że BGK to nie wszystko, że są jeszcze jakieś wewnętrzne ich przepisy itp. Ale ostatecznie kredyt został umorzony, a ja mam jeszcze tylko podpisać aneks do umowy.
Chciałam tylko napisać, żeby każdy naprawdę poważnie zastanowił się nad braniem kredytu, bo czasami może on być kulą u nogi, tak jak było to w moim przypadku. Nie przeczę jednak, że ratuje on również życie Smile

I zawsze dowiadujcie się o wszystko sami, nie wierzcie w to, że ludzie z banku coś dla was zrobią, bo to nieprawda.
Pozdrowienia dla wszystkich studentów Smile

Jakub

Najważniejsze, że wszystko OK - wniosek z tej historii jest jeden: nie warto się poddawać, czyli warto walczyć o swoje.