Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
matimatimati
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
|
Wysłany: Śro 20:24, 20 Sty 2010 Temat postu: Zaniedbanie pracownika PKO SA przy staraniu sie o poręczenie |
|
|
Witam
Mam taki problem: złożyłem wniosek w terminie wraz z zaznaczoną opcją, że chcę poręczenia BGK. Od formalnej strony spełniam wszytskie warunki(nie przekraczam 40% sumy uprawniającej o staranie sie o kredyt).
Dzisiaj pracownik banku dzwonił i powiedział, że kredyt przysługuje ale nie mogę sie starać o poręczenie BGK ponieważ on zaniedbał sprawę i w odpowiednim terminie nie wysłał dokumentów do BGK. Jednym słowem przepadło z jego winy.
Co teraz robić?Czy jest jakies wyjscie z tej sytuacji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Galaktikos
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
|
Wysłany: Śro 20:32, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Będziesz musiał szukać poręczycieli. Odnośnie pracownika banku to chyba jakiś niemota że się przyznał do zaniedbania .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
matimatimati
Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
|
Wysłany: Śro 20:43, 20 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
No właśnie w tym problem bo nie mam poręczycieli i z tego powodu chciałem 70% poręczenia z BGK.
A pracownik na początku dzisiejszej rozmowy mówi, że mi nie przysługuje z BGK bo nie jestem sierotą a ja na to, że się myli bo mam przed oczami jasno napisane ze się należy te 70%. To on na to, że w takim razie nie zaznaczyłem przy wniosku tej opcji z BGK a ja mu na to, że mam kserokopie wniosku podbitą i podpisaną przez pracownika i że jest zaznaczone odpowiednio to na końcu usłyszałem, że to chyba jego zaniedbanie ale i tak jest za poźno bo jemu termin minął....
No to skąd ja mam wziąć tych poręczycieli? Wyczarować?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
murder
Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
|
Wysłany: Czw 18:46, 21 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
iść do szefa odziału banku i zlozyc skargę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
PETRUS
Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/1 Skąd: Pionki/ Radom/ Lublin
|
Wysłany: Pią 22:25, 22 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Niby skarga nie zwróci Ci poręczenia BGK, ale moze nauczy lub wyczuli pracownika banku, że należy pierw poczytać, lub się zapytać a nie klepać bzdury na papier.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fantastic
Dołączył: 18 Lis 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/1
|
Wysłany: Wto 18:06, 26 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też zostałam zaniedbana przez pracownika banku dwa lata temu, który w ogóle nie wysłał nigdzie moich dokumentów.
Udałam się najpierw do Rzecznika Praw Konsumenta, który powiedział mi, co mam zrobić i powiedzieć w banku, później pomógł mi napisać skarge do centrali. Był nawet pewny, że jeżeli skieruję sprawę do sądu to dostanę odszkodowanie.
Jakie jednak było moje zdziwienie, kiedy pracownica, która nie wysłała moich dokumentów powiedziała, że bank nie może mi wydać żadnego mojego dokumentu, ani żadnego potwierdzenia, że ogóle cokolwiek ode mnie dostali. Na moje pytanie "dlaczego?" otrzymałam odpowiedź, że takie mają procedury.
Poszłam więc do innego banku i zapytałam wprost, czy banki mają takie prawo i powiedziałam dlaczego pytam, to kobieta, która to usłyszała złapała się za głowe.
Każde moje pismo do centrali okazywało się porażką. Bank odpisywał mi jakby na zupełnie inny temat zwalając wię na mnie!!!
Cóż, była to nauczka dla mnie, że każdy dokument, który oddaję gdziekolwiek muszę skopiować i poprosić o podpis, że zgadza się z oryginałem. Więcej nie dam się wykiwać.
Rozumiem, że każdy popełnia błędy, ale w takich sytuacjach zamiast pracownicy banków pomagać robią wszystko, żeby tylko uchronić swój tyłek, a z drugiego człowieka zrobić debila:(
Ja w Twojej sytuacji widzę jedno rozwiązanie: jeżeli w ogóle załapałas się na kredyt studencki możesz złożyć go jeszcze raz w lutym. Najlepiej zanieś do innego oddziału albo banku. Jeżeli jesteś pewna, ze załapałaś się na BGK to z pewnością wszystko się uda, tyle że trochę później ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|