KREDYTY STUDENCKIE

lolly19

kiedy bank do mnie zadzwoniżebym przyjechała po zaswadczenia dla poreczycieli? i ile czeka sie potem na decyzje czy wszystko okej , i kiedy podpisuje sie umowe? bo jedni juz maja kase w styczniu, inni w marcu. nic juz nie wie m Sad

Jakub

Nie czekałbym na telefon, tylko samodzielnie ruszył do banku...
Jak tylko ogłoszony zostanie próg dochodu na osobę w rodzinie (połowa grudnia) dowiesz się tym samym, czy możesz podpisać umowę z bankiem. Zatem najwcześniej przed świętami, czy w okolicach nowego roku można podpisać umowę. Jednak z tego co piszą studenci w niektórych oddziałach telefonu nikt do nich nie wykonał, a kiedy przyszli - byli odsyłani na późniejsze terminy z różnych niezrozumiałych powodów.

lolly19

czyli w najlepszym wypadku w styczniu juz pieniazki beda na koncie Smile

?

Galaktikos

Dobre pytanie, jednak gdy ja byłem w banku (PKO bp) by złożyć wniosek jedna z osób przede mną pytała się pani w okienku kiedy można liczyć na pierwsze pieniądze, pani odpowiedziała że w lutym będzie wyrównanie za poprzednie miesiące. Czyli że dopiero w lutym zaczną wypłacać kredyt? Niestety tego się obawiam.
Wg mnie to chora sprawa, specjalnie szukałem poręczycieli by nie przedłużać etapów "kwalifikowania" wniosku do BGK itp a mimo to tak późno miałbym dostać jakiekolwiek pieniądze ?
Po co mi taki kredyt jak i tak przez pierwszy semestr trzeba kombinować z pieniędzmi? Żadne to ułatwienie, raczej kpina.

Jeszcze kwestia tego progu na os, czy rząd nie mógłby wielce łaskawie ustalać to nieco wcześniej? Czy do tych "pracusiów" nie dociera że rok akademicki zaczyna się od października a nie od grudnia?

Jakub

Styczeń jest ze wszech miar realny, trzeba tylko w razie oporu odpowiednio nacisnąć na pracownika banku Wink

I koniecznie podpisać umowę przed 10 stycznia (PKO BP), czyli przed terminem wypłaty transzy w danym banku.

fantastic

Witam.
Ja starałam się o kredyt studencki dwa lata temu. Dokumenty jak zawsze trzeba było składać do 15 listopada i pamiętam, że Pani w banku mówiła, że będą dzwonić od 15 grudnia. Nie dzwonili do 23 grudnia więc poszłam, aby dowiedzieć się o co chodzi. Dostałam odpowiedź, że próg nie został jeszcze wyznaczony, bądź banki jeszcze nie dostały pisma z ustalonym progiem i z informacją, komu kredyt przysługuje- nie pamiętam już dokładnie. Dopiero w połowie stycznia dostałam telefon z informacją, że kredyt został mi przydzielony. Mogłam od razu przyjść po zaswiadczenie dla poręczyciela i po dostarczeniu go spowrotem czekałam tydzień na decyzję, czy poręczyciele są uznani przez bank. Niestety zostali odrzuceni, ale gdyby bank ich uznał to na początku lutego dostałabym wyrównanie.